Policz, ile razy padło słowo /śmiech/

Tu-dum, tu aktualka. Nawet taka dość wielgachna.

I w niej coś nowego, a mianowicie... Wywiad z Cukierkiem! Żeby zapełnić posty, co jakiś czas będę robić wywiady z członkami grupy. Zaczynamy!

* * *

RIT: Witam wszystkich w nowym segmencie! Zowie się on „Cukierkowe Pogadanki”. Będzie on polegał na tym, że będę przeprowadzać krótkie wywiady z członkami grupy, kochanymi Cukierkami. Pierwszą osobą będzie nie kto inny jak niezastąpiona, cudowna, o anielskiej cierpliwości, moja koleżanka adminka – Koori! Przywitaj się.

KOORI: Dzień dobry, dziękuję za zaproszenie.

RIT: Zaczyna to brzmieć jak rozmowa o pracę (śmiech). To pierwsze pytanie: jak to się stało, że trafiłaś do grupy?

KOORI: To było 5 lat temu, miałam za dużo czasu, więc chciałam na trochę zabić go czymś "pożytecznym". Miało być na trochę, a zobacz, ile tu siedzę. Jeżeli dobrze kojarzę, to wystawiona była rekrutacja na CM i tak jakoś wyszło, że to było Candy.

RIT: Była jakaś konkretna manga, która zadecydowała o tym, że: „tak, idę do Cukierków”?

KOORI: Boku no Pico (śmiech). A tak poważnie, grupa się dopiero otworzyła, oprócz kilku oneshotów nic nie mieli.

RIT: Ja jestem z późniejszych czasów, mnie kupili Tsubaki (śmiech). A teraz z perspektywy fana, czytasz mangi tak w ogóle?

KOORI: O, Tsubaki, dobra rzecz (śmiech). Hmm… Kiedyś czytałam, zwłaszcza Murcielago, którego uwielbiałam, teraz nie mam czasu zbytnio. Czytam to, co mam do QC głównie.

RIT: A przy jakich mangach lubisz pracować? Gatunkowo pytam.

KOORI: Josei, jakieś tajemnice, zagadki, no i oczywiście dobre shoujo, ale teraz ciężko takie znaleźć. Jak się przeczytało ich X liczbę, to znasz prawie wszystkie schematy, ciężko o zaskoczenie. Wiesz, o co mi chodzi?

RIT: Znam to (śmiech). Teraz tak z innej beczki, jak oceniasz naszą grupę? Masz jakieś pozytywne lub negatywne przemyślenia na jej temat?

KOORI: Hah. Z pozytywnych to na pewno dobra, koleżeńska atmosfera z dziewczynami. Nawet jak wielokrotnie zmieniali się admini albo mieliśmy gorsze czasy, to potrafiliśmy się podnieść na nogi. A z negatywów nic nie powiem, bo jako admin nie mogę jej mieszać z błotem (śmiech).

RIT: Oj, nie bądź taka, bez nazwisk możesz mówić (śmiech).

KOORI: (śmiech) No, z negatywów to co mi pierwsze przychodzi na myśl, jak przez poprzednie osoby w grupie zrobiono nas grupę słynącą z gównoburz.

RIT: No cóż, mroczne czasy (śmiech).

KOORI: No, no, głupie "wojny" o kilka tytułów. Z perspektywy czasu są dla mnie komiczne, bo nie ważne kto robi, byleby było zrobione. 

RIT: Wiem, wiem. Głupio po prostu, że się za nami ta reputacja ciągnie.

KOORI: Niestety, internet nie zapomina.

RIT: To na koniec może jakaś anegdotka o pracy w grupie?

KOORI: W Candy żyje się w przyjaznej atmosferze, póki Rit nie krzyczy o terminy.

RIT: (śmiech)

KOORI: Nie mam pomysłu, ale dałaś pytanie (śmiech).

RIT: (śmiech) Przepraszam. Ja zawsze lubię wspominać cyrki, które się dzieją, gdy się zbliżają terminy. Ludzie znikają, chorują, nogi łamią, pogrzeby całej rodziny i inne takie.

KOORI: (śmiech) O tak, zbliża się termin i nagle był wyjazd, tu ktoś chory, standard.

RIT: Myślę, że to tyle. Dzięki za odpowiadanie na pytania, mam nadzieję, że byłaś szczera.

KOORI: Również dziękuję, że mojej mało ciekawej osobie poświęciłaś czas.

RIT: (śmiech) Masz coś od siebie dla Czytelników? Tak na pożegnanie?

KOORI: Jeżeli chcecie, by grupa nie umarła, musicie pokazać, że Wy też żyjecie.

RIT: Ponury koniec (śmiech).

KOORI: (śmiech) Trudno, ale szczery.

RIT: Taki najlepszy.

* * *

Jak Wam się podobało? Chcecie, by jakaś konkretna osoba była następna? A może macie jakieś dodatkowe pytania do Koori albo w ogóle do zaproponowania?

Jak wiecie z fejsbuka, porzuciłyśmy kilka tytułów... By się nie kisiły. Bo po co robić nadzieję, że zrobimy, jak nikt nie chce? Z tego też powodu rzucamy Barakamon, kończąc tomem czwartym.

Na osłodę trochę Mairu (uzupełniamy brakujące rozdziały w początkowych tomach) i Omoi.

Oraz nowe planowane! Bazowana na light novel, o niezwykle długim tytule - Akuyaku Reijou wa Ringoku no Outaishi ni Dekiai sareru - lub z angielskiego "The Villainess is Adored by the Crown Prince of the Neighbouring Kingdom" [Złoczyńczyni/Przeciwniczka bohaterki ukochana jest przez następcę tronu sąsiedniego królestwa]. Chyba pierwszy isekai w Cukierkowym repertuarze. Do tego komedia z romansem, Seishun Otome Banchou! [Młodość liderki szkolnego gangu] I coś bardziej dramatycznego, psychologicznego - Toumei Ningen no Hone [Kości niewidzialnej osoby].

Smacznego.

Barakamon
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36

Mairunovich
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 10
Rozdział 14

Omoi, Omoware; Furi, Furare
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34

Tamen De Gushi
Rozdział 42